Pękniecie przewodu wtryskiwacza X 2 niesamowity przypadek ??

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • kal800
    Classic
    • 2007
    • 9

    Pękniecie przewodu wtryskiwacza X 2 niesamowity przypadek ??

    my ruszamy z torunia o 5 rano ;]]] a wiec w godzinach popołudniowych bedziemy :]
  • papał
    Classic
    • 2006
    • 28

    #2
    Pękniecie przewodu wtryskiwacza X 2 niesamowity przypadek ??

    Opisze pokrótce moją dzisiejszą przygodę.
    Jechałem sobie z rodzinką do teściów do Redy kolo Gdyni, wszystko było OK octavia pomykała jak trza.
    Nagle w okolicach Elbląga silnik zaczął się strasznie telepać i stracił moc. Zatrzymałem się, otwieram maskę a tu cały silnik w ropie. Po odpaleniu zdiagnozowałem usterkę pękł przewód wtryskiwacza i ropa lała sie z niego jak z kranu. Po zasięgnięciu języka dotelepałem sie do serwisu skody w Elblągu żeby wymienili lub, chociaż sprzedali taki przewód. Jakie było moje zdziwienie jak pan w serwisie stwierdził, że oni nie maja tego, bo to sie nie psuje i nic mi nie poradzą.
    Jakimś cudem trafiłem do zakładu gdzie naprawiają pompy wtryskowe, miły pan dobrał coś i wymienił mi przewód. Po odpowietrzeniu silnik zaczął pracować normalnie.
    Jadę sobie dalej jeszcze nie wierząc w swoje szczęście, że octavia toczy sie o własnych siłach i nagle to samo silnik zaczyna rzucać - otwieram maskę i załamka pękł drugi przewód od wtryskiwacza, całkowicie inny od drugiego cylindra.
    Podróż zakończyliśmy na lince dzięki szwagrowi, który nas scholował około 60 km.

    Teraz tak sie zastanawiam czy miałem tak niesamowite "szczęście”, że rozwaliły mi się prawie jednocześnie dwa "niepsujące się" przewody czy może jest jakaś inna przyczyna!?

    Pomyslałem że może coś z pompą naprzykład za duże ciśnienie, ale to raczej nie mozliwe żeby rozsadzało takie metalowe przewody.
    Jakieś pomysly bo na forum nie znalazłem nic na ten temat.

    Komentarz

    • abyss
      Ambiente
      S_OCP Member
      • 2007
      • 245

      #3
      Po pierwsze - mechanikiem samochodowym z praktyką nie jestem - a tylko "gdybam sobie"

      1) Może jakaś wadliwa partia i sie sypnęły? Jak bym wymieniał, to też WSZYSTKIE pozostałe - jak dwa Ci strzeliły.

      2) Nic Ci się nie przesunęło, nie spadło na przewody, nie montowali nowego akumulatora i jakas rozdziawa go nie upuściła etc. ? Jak daleko od siebie były pęknięcia -w różnych miejscach, czy blisko siebie? Jakieś ślady w okolicy?

      3) Chyba jednak lepiej, że przewody paliwa, a nie hamulce... to jest tragedia bracie - blokuje ci kółka i jak ślisko to lecisz z trasy :/
      ...

      Komentarz

      • Hanz2k
        Rider
        S_OCP Member
        • 2006
        • 522

        #4
        3) Chyba jednak lepiej, że przewody paliwa, a nie hamulce... to jest tragedia bracie - blokuje ci kółka i jak ślisko to lecisz z trasy

        Abyss, może ja się nie znam ale jak bez płynu hydraulicznego w układzie hamulcowym miało by ci te kółka zablokować w samochodzie osobowym?
        Hanz2k
        1,8 T by MT
        :admin: bo nie użyłem Szukaj

        Komentarz

        • papał
          Classic
          • 2006
          • 28

          #5
          Zamieszczone przez abyss
          1) Może jakaś wadliwa partia i sie sypnęły? Jak bym wymieniał, to też WSZYSTKIE pozostałe - jak dwa Ci strzeliły.

          2) Nic Ci się nie przesunęło, nie spadło na przewody, nie montowali nowego akumulatora i jakas rozdziawa go nie upuściła etc. ? Jak daleko od siebie były pęknięcia -w różnych miejscach, czy blisko siebie? Jakieś ślady w okolicy?
          :/
          Nic przy tym nie było robione, samochód ogólnie ma przejechane 225 tys. Ja zrobiłem 50 tys. i od dwóch lat odkad go mam nic przy tym nie było dotykane.

          Autko naprawiam sobie sam u kolegi w warsztacie także nie ma mozliwości zeby ktoś tam coś przez przypadek uszkodził.

          Jutro zadzwonie do pompiarza i zapytam czy miał taki przypadek, bo naprawde nie mam pomysłu czy to poprostu wadliwe przewody czy cos innego.

          Oczywiście że taraz na wszelki wypadek wymienie wszystkie.

          Ma ktoś pomysł gdzie to kupić w okolicach Wejherowo-Gdynia, bo jak na razie to nie mam jak do domu wrócić.

          Komentarz

          • abyss
            Ambiente
            S_OCP Member
            • 2007
            • 245

            #6
            Zamieszczone przez Hanz2k
            3) Chyba jednak lepiej, że przewody paliwa, a nie hamulce... to jest tragedia bracie - blokuje ci kółka i jak ślisko to lecisz z trasy

            Abyss, może ja się nie znam ale jak bez płynu hydraulicznego w układzie hamulcowym miało by ci te kółka zablokować w samochodzie osobowym?
            Piszę to z praktyki. To był stary polonez, pierdzielnął przewód hamulcowy - blokada kółek. Nie wnikałem JAK - na szczęście miałem obok wole miejsca na parkingu przy ulicy - udało mi się jakoś zjechać z jezdni.
            ...

            Komentarz

            • Hanz2k
              Rider
              S_OCP Member
              • 2006
              • 522

              #7
              Abyss sorry ale to raczej wyjątek od reguły. Utrata płynu hydraulicznego skutkuje tym że nie możesz używać hamulców. Nie będzie czynnika, który przeniósłby nacisk z pedału hamulca na klocki czy szczęki.
              Hanz2k
              1,8 T by MT
              :admin: bo nie użyłem Szukaj

              Komentarz

              • konos513
                Ambiente
                • 2006
                • 129

                #8
                Zamieszczone przez Hanz2k
                Abyss sorry ale to raczej wyjątek od reguły. Utrata płynu hydraulicznego skutkuje tym że nie możesz używać hamulców. Nie będzie czynnika, który przeniósłby nacisk z pedału hamulca na klocki czy szczęki.
                Hanz2k ma rację z hamulacami.

                Co do pękniętych przewodów wtryskiwaczy znajomy miał taka sytuację w passacie jadąc do włoch, mała szczelina. W jego przypdku otwór powstał przez obcieranie przewodu o jakiś element.
                1.9 TDI ALH (seria) kombi 286 tys km i nabijam wiecej
                www.samochodowy-warsztat.prv.pl/

                Komentarz

                • papał
                  Classic
                  • 2006
                  • 28

                  #9
                  Napisze jak to się wszystko skończyło.

                  W piątek rano zacząłem szukac przewodów, najpierw zadzwoniłem do serwisu Skody w Wejherowie. Po poszukiwaniach Pan stwierdził że może sprowadzic takie przewody z Niemiec bo w Polsce ich nie ma i z niemiec będzie szybciej niż z czech. Czas oczekiwania dwa tygodnie i koszt około 160 zł sztuka :shock:
                  Oczywiście taka opcja odpadła chociazby ze względu na czas oczekiwania.
                  Dzwoniłem do innych sklepow i hurtowni z nowymi częsciami nigdzie oczywiście nie było.

                  Dzięki teściowej udało mi się kupić uzywane od audi, troszkę je dostosowałem i zamontowałem. Dzięki fachowcowi który sprzedał mi przewody zagadka się rozwiązała.
                  Podobno zdarza się ze te przewody pękaja kiedy nie ma spinek spinających je razem. Także pierwszy przewód pękł mi bo pekł nie wiadomo czemu, natomiast drugi dlatego że nie był spięty i widocznie dragana czy coś spowodowały pęknięcie.

                  Teraz zamontowałem dodatkowe spinki, i mam nadzieje że będzie dobrze. Jak na razie do dziś zrobiłem około 600 km i jest OK.

                  Komentarz

                  Pracuję...